poniedziałek, 26 października 2015

"Są chwile, które zmieniają człowieka na zawsze. "

Witajcie :)


Co prawda nie było mnie tu dość sporo czasu. Nieobecność była spowodowana szkoła.
 
Czy mieliście w swoim życiu  taka chwilę, kiedy zrozumieliście  pewne rzeczy i nieodwracalnie zmieniło się wszystko?
Około rok temu poznałam mężczyzne, przy którym nie musze się nigdzie spieszyć.  Przy, którym wszystko wygląda lepiej. Wszystko złe nabiera kolorowych barw i już tak straszne nie jest jak się wydawało. Nie spieszę się, jedynie co się spieszy to czas. Ucieka zbyt szybko. Nie zdarzymy się obrócić jak już trzeba się rozstać. Dzięki Niemu zmieniło się wszystko i wciąż się zmienia. Jak to możliwe, że minęło już tyle czasu ? I wciąż czujemy to samo, a nawet mocniej ? Przecież nasze inne związki kończyły się po kilku chwilach, a to trwa i raczej nie ma zamiaru się kończyć...  nie mogę wyobrazić sobie jak nagle mogłoby to się zmienić. Czasem wydaje mi się, że to nie ma sensu, że nie zasługuje On na mnie, a potem dochodzi do mnie, że mam największe szczęście o jakim marzyłam.  Może i jest nieidealny, ale posiada to coś, co sprawia, że czuje się bezpiecznie, zrozumiana i kochana. Rozumie w czym rzecz i nie nalega na dalsze wyjaśnienia. Po prostu jest. Początek był trudny, czasem miałam ochotę rzucić tym wszystkim, czułam, że brakuje mi sił. Dla takich chwil jak teraz warto było tyle czekać i tyle przecierpieć. Czasem żałuje niektórych sytuacji, ale najwidoczniej  nie były warte mnie i mojego czasu, a niektóre osoby nie zrozumiały by tego co On. Cieszę się ogromnie, że jest, że mogę na Niego liczyć, że pojawił się rok temu po raz kolejny i mam nadzieje, że ostatni...
Parę dni temu po raz kolejny w moim życiu odbyły się zmiany. Dotarło do mnie coś ogromnie ważnego. Wiedziałam o tym już od dawna, że powinnam coś takiego zrobić,  niestety cały czas się bałam. Myślałam, że nie dam sobie rady, że to niemożliwe, no bo jak? Biłam się z myślami. Przyjaciółka wiele razy powtarzała mi, że to dobra droga, że to ten czas. Jednak ja wiedziałam co innego. Do momentu kiedy wszystko pękło. To było jak skok przez przepaść. Od tamtego czasu wszystko wygląda lepiej, czuję jakby spadł mi kamień z serca, jakbym zaczęła żyć na nowo. Otworzyło mi to oczy i nie wiem jak mogłabym podziękować Jemu za to wszystko, za tą nieziemską cierpliwość i ciepło. Chyba  jedynym sposobem, będzie powiedzenie kiedyś magicznego "tak".























 

6 komentarzy :

  1. Fajnie mieć taką osobę przy sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łoooo,ale ile trzebabylo szukać :o
      Ile czekać
      Ile włożyć starań,serca
      Jak czasem bywało ciężko
      Ile było tych złych momentów



      To wiemy Tylko my <3

      Usuń
    2. Dobrze piszesz - bywało :*

      Usuń